Do tej pory Elon Musk był dla mnie postacią znaną, jednak nigdy do tej pory nie przyglądałam się bliżej jego dokonaniom, ani tym, jak wyglądała droga jego kariery. Ostatnio trafiła do mnie książka „Elon Musk. Co naprawdę myśli” i bardzo chętnie podjęłam się jej lektury. Książkę przeczytałam w dwa dni, za to z recenzją zwlekałam znacznie dłużej. Dziś chciałabym Wam nieco przybliżyć treść książki oraz moją opinię na jej temat.
Książka składa się z pięciu części, które są inspirowane podziałem istotnej dla bohatera książki „Autostopem przez galaktykę”. Nie jest to typowa biografia, a raczej książka, która jest zbiorem wypowiedzi i wpisów dotyczących Elon-a Musk-a.
Pierwsza część “Życie, wszechświat i cała reszta, czyli o czym myśli Ekonomicznej Musk”, to przybliżenie postaci bohatera. Przedstawiono w niej początki drogi Elon-a Musk-a, jego wytrwałość w dążeniu do celów, które sobie wybrał, a także marzenia, które chciałyby zrealizować.
Część druga “Cześć, i dzięki za ryby, czyli, jak i dlaczego Elon zabierze nas w kosmos” jest poświęcona działaniom Elon-a w kierunku pracy nad eksploracją Marsa, który według niego mogłyby w przyszłości być alternatywą dla planety Ziemi. Z wypowiedzi wynika, że w długiej perspektywie Elon Musk chciałby, by podróże kosmiczne były tańsze i bardziej dostępne dla ludzi.
Trzecia część “Autostopem przez galaktykę, czyli czy samochody są w ogóle potrzebne” skupia się wokół samochodów elektrycznych Tesli oraz planu rozwoju przedsiębiorstwa i potrzeb usprawnienia komunikacji.
W części czwartej “Restauracja na końcu wszechświata, czyli jak Elon robi pieniądze” autor skupia się na ścieżce kariery bohatera książki. Przedstawiono w niej ważniejsze osiągnięcia Elon-a, w tym m.in. popularny serwis transakcyjny PayPal.
Ostatnia część książki “W zasadzie niegroźna, czyli co jeszcze Elon ma w zanadrzu” to zbiór pomysłów Elon-a Musk-a na temat tego, co jeszcze można zrobić w kierunku dalszego rozwoju innowacji na świecie, a także jak usprawnić to, co już istnieje.
Książka, jak już wyżej wspomniałam, nie jest typową biografią. Jest to zbiór krótkich fragmentów podzielonych tematycznie. Książkę czytało mi się bardzo lekko, a forma krótkich fragmentów przypadła mi do gustu. Często czytam w tramwaju i zdarza się, że muszę przerwać w połowie rozdziału. Tu nie miałam poczucia, że kończę w środku akcji. Książkę przeczytałam bardzo szybko, czytało się ją bardzo lekko.
Uważam, że jest to książka warta uwagi, która wielu ludzi może zmobilizować do wytrwałości i chęci sięgnij po więcej.