Zima to szczególnie ciężki okres dla naszych dłoni. Wielokrotne eksponowanie ich na mróz, czy zimny wiatr może powodować przesuszenie skóry. Sama nie zawsze pamiętam o założeniu rękawiczek, co odbija się na stanie moich dłoni. Na szczęście znalazłam kosmetyki, które przyjemnie się stosuje i pomaga mi zadbać o ręce.
Duet trafił do mnie podczas Spotkania Świadomych Blogerek, i od razu po powrocie z Bydgoszczy zaczęłam ich używać.
Odżywczy krem do rąk i paznokci Anida Pharmacy
Rzadko stosuję kremy do rąk, ponieważ mało który odpowiada mi konsystencją i działaniem. W okresie jesienno-zimowym jednak bez tego typu kosmetyku nie umiem się obejść. Odżywczy krem od Scan-Anida zyskał moją sympatię zarówno dobrym składem, krótkim czasem wchłaniania w skórę oraz poczuciem nawilżenia. Krem pomógł mi zlikwidować pierwsze objawy szorstkości, które pojawiły się na skutek ekspozycji na chłodny wiatr, ale także sprawdzał się przy codziennej pielęgnacji.
Na duży plus zasługuje opakowanie, które jest bardzo miękkie i elastyczne – przez co będę mogła w pełni wykorzystać kosmetyk, bez rozcinania tubki. Sama szata graficzna jest prosta i przyjazna dla oka.
Kosmetyk zyskał również sympatię u mojej koleżanki, którą „poczęstowałam” podczas podróży pociągiem – to do niej powędruje jedna z miniaturek, które dostałam na spotkaniu :).
Skład: AQUA, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CETEARETH-20(AND)CETEARYL ALCOHOL, GLYCERIN, BEESWAX, PARAFFINUM LIQUIDUM, TOCOPHERYL ACETATE, D-PANTHENOL, POLYACRYLAMIDE(AND)HYDROGENATED POLYDECENE(AND)LAURETH-7, ALLANTOIN, PROPYLENE GLYCOL, DIAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARFUM, HEXYL CINNAMAL, LILIAL, LIMONENE.
MEDI SOFT Serum wzmacniające paznokcie
Obecnie eksperymentuje z lakierami hybrydowymi, dlatego też serum stosowałam przede wszystkim na skórki, które czasem mają swoje „humorki”. Kosmetyk świetnie sobie radzi z nawilżeniem okolic paznokcia, ale również pomaga łagodzić podrażnienia wywołane uszkodzeniem skóry.
Mimo bogactwa olejków w produkcie, kosmetyk nie pozostawia po sobie tłustej warstwy i szybko się wchłania. Sam skład zasługuje również na chwilę uwagi, ponieważ substancje nawilżające, natłuszczające i łagodzące znajdują się na wysokich miejscach w składzie, a co za tym idzie możemy założyć, że jest ich dość dużo.
Skład: AQUA,UREA, GLYCERIN, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, COCOS NICIFERA ( COCONUT OIL), BUTYROSPERMUM PARKII ( SHEA )BUTTER, CETEARYL ALCOHOL /AND/CETEARETH – 20, CETYL ALCOHOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL,TRITICUM VULGARE (WHEAT) GERM OIL, BETAINE, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, HYDROLYZED SILK, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, RETINYL PALMITATE, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN,POLYACRYLAMIDE , HYDROGENATED POLYDECENE,LAURETH- 7 , POTASSIUM SORBATE, PHENOXYETHANOL, DMDM HYDANTOIN, PARFUM.
Podsumowując
Bardzo polubiłam się z kosmetykami do dłoni od Scan-anida. Jest to moja pierwsza styczność z marką, ale czuję, że nie ostatnia. Kosmetyki są dostępne w aptekach, w stosunkowo niskich cenach. Uważam, że są to produkty warte wypróbowania, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Niebawem napiszę Wam jeszcze kilka słów o masce i dezodorancie do stóp oraz płynie micelarnym tej samej firmy. Myślicie, że też jestem zadowolona? :)