Wczoraj dotarła do mnie kolejna przesyłka ze sklepu internetowego SheIn. Tym razem zamówiłam dla Marty złotą cekinową narzutkę, a dla siebie sportowy biustonosz oraz dres. Na początku powiem, że jestem z zamówienia raczej zadowolona, dlaczego – o tym poniżej.
Tym razem zacznę od narzutki, która trafi wkrótce do Marty. Narzutka jest wykonana z cienkiego czarnego materiału pokrytego mieniącymi się złotymi cekinami. Jest porządnie wykonana, nie ma odstających nitek. Myślę, że Marta będzie bardzo ładnie w niej wyglądała, dzisiaj macie mnie :P
Drugą rzeczą jest dres, który zamówiłam dla siebie. Dres prezentuje się bardzo ładnie, jednak materiał wydaje się dość słabej jakości i jest bardzo prawdopodobne, że szybko zacznie się mechacić. Z całego kompletu bardziej podoba mi się bluza, która wygląda bardzo oryginalnie. Spodnie są dość zwyczajne, a ich długość jest przy moim 175 cm wzrostu na granicy. Moja siostra będzie próbowała mi je przedłużyć poprzez dodanie ściągacza, ponieważ bardzo lubię tego typu nogawki w dresach. Rękawy bluzy mi odpowiadają, ale ściągacze są bardzo cienkie i nie zaciskają bluzy przez co idąc (biegnąc?) pod wiatr wlatuje przez nie zimne powietrze. Kaptur jest trochę mały i raczej nie będzie niego dużego pożytku. Dres zamówiłam w rozmiarze L, zwykle nosze M.
Ostatnią rzeczą jest biustonosz sportowy. Jestem z niego bardzo zadowolona, jest dobrze szyty i wygląda tak jak na stronie. Biustonosz jest one-size i w obwodzie na mnie pasuje i nie uciska, czego nie mogę powiedzieć o zapinanym pasku, który uciska i podkreśla najmniejsze fałdki tłuszczu. Planuje dokupić taki „przedłużacz” do zwiększania obwodu stanika, myślę, że może nieźle zdać egzamin.
Czy coś Wam się z tego zamówienia szczególnie spodobało? Zamawiacie czasem w zagranicznych sklepach internetowych?
Będę bardzo wdzięczna jak poklikacie w poniższe linki