Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców do pielęgnacji twarzy i ciała. Jeśli lubisz lekkie kremy, które dobrze nawilżają, masz cerę naczynkową, albo szukasz czegoś o dobrym zapachu prawdopodobnie znajdziesz tu coś dla siebie :)
Woda różana – moje niedawne odkrycie. Zacznę od tego, że przepięknie pachnie. Ma właściwości nawilżające, łagodzące, wzmacnia naczynka krwionośne oraz zamyka pory. Stosuję ją codziennie rano i wieczorem do przemywania twarzy. Dodaję ją również do innych kosmetycznych eksperymentów, ale o tym wkrótce będzie oddzielny post
Krem z aloesem (Biolux) – tani i świetny kremik intensywnie nawilżający, do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. Bardzo dobrze się wchłania, i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Stosuję go od niedawna, ale prawdopodobnie zostanie u mnie na długo, bo do tej pory nie zauważyłam w nim żadnych wad :)
Żel ze świetlikiem lekarskim i chabrem bławatkiem pod oczy Floslek – stosuję go na zmęczone powieki. Niestety ze względu na kierunek studiów, jak i hobby jakim jest blogowanie spędzam bardzo dużo czasu przed komputerem, a to szkodzi oczom. Żel przynosi ulgę, łagodzi pieczenie. Z tego co wiem niektórzy niestety źle reagują na jego działanie.
Peelingująca pomadka do ust Sylveco– również nowy produkt w mojej kosmetyczce, z którym szybko się polubiłam, ma świetny skład, dobrze nawilża usta i świetnie zastępuje miodowo-cukrowy peeling :)
Balsam do ust Carmex – mój ulubiony balsam do ust, pomimo, że lubię testować inne balsam i pomadki zawsze do niego wracam. Jest niezastąpiony, bardzo dobrze chroni i nawilża usta – idealny zimą. [Tu napisałam o nim więcej]
Dwufazowy płyn do demakijażu – pomimo, że rzadko stosuje kosmetyki wodoodporne zazwyczaj do demakijażu oczu wybieram płyny dwufazowe, dużo łatwiej i dokładniej usuwają pozostałości makijażu.
Peeling enzymatyczny – moja twarz nie lubi ostrych peelingów dlatego stawiam na te enzymatyczne.
Na ten moment to moje must have w pielęgnacji twarzy, lubię jednak próbować nowych rzeczy więc za jakiś czas zamieszczę nową, być może znacznie dłuższą listę :). Coraz większą wagę przywiązuję nie tylko do działania kosmetyku, ale także do składu, do mojej kosmetyczki dołącza sporo naturalnych produktów. Mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałam, jeśli się tak zdarzyło, zaktualizuję post ;)
Na koniec krótkie podsumowanie cenowe :).
Woda różana ok. 7 zł
Krem z alosesem 5 zł
Żel ze świetlikiem ok. 7 zł
Peelingująca pomadka 10 zł
Balsam do ust 9 zł
Dwufazowy płyn do demakijażu Ziaja 6 zł
Peeling enzymatyczny Ziaja Nuno 6 zł
W sumie ok. 50 zł za całkiem spory asortyment :)
Przy okazji chciałabym Wam również życzyć, aby trwające święta, pomimo tak paskudnej pogody za oknem były dla Was wyjątkowe, żeby udało Wam się odpocząć i nabrać sił :)