Pielęgnując skórę dużą uwagę przywiązujemy do miejsc widocznych, o stopach przypominając sobie dopiero latem. A co, gdyby poświęcić im chwilę już teraz? W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam przedstawić dwa kosmetyki do stóp, które miałam okazję testować w ostatnim czasie.
Maska-krem do stóp według obietnic producenta ma przede wszystkim zmiękczać, nawilżać i poprawiać sprężystość skóry. Zawiera w sobie składniki aktywne takie jak mocznik (w 15% stężeniu), masło shea, olej ze słodkich migdałów, prowitaminę B5, alantoine oraz proteiny pszenicy.
Kosmetyk znajduje się w plastikowym słoiku o pojemności 125-mililitrów. Grafika jest prosta i estetyczna. Krem jest zabezpieczony poprzez aluminiowe wieczko, dzięki czemu mamy pewność, że kosmetyk nie był wcześniej otwierany.
Maskę nakładałam grubą warstwą wyłącznie na noc, w połączeniu z tak zwanymi skarpetkami SPA. Konsystencja kosmetyku jest dość lekka, kremowa. Zapach jest delikatny, nieco mydlany.
Maska-krem bardzo dobre nawilża i stopniowo zmiękczając suchą skórę stóp. Kosmetyk stosowany regularnie pozwala mi na utrzymanie stóp w dobrej kondycji. Nie jestem w stanie ocenić jej działania łagodzącego, gdyż nie mam problemu z podrażnieniami czy pęknięciami na stopach.
Więcej o składnikach maski Acerin
Drugim kosmetykiem, który miałam okazję przetestować jest dezodorant do stóp Woman Fresh. Kosmetyk towarzyszył mi przez około miesiąc (na tyle mi wystarczył) i był przeze mnie testowany w warunkach zwyczajnej aktywności, jednak przy nieco grubszych skarpetkach :).
Nie mam problemu ze wzmożoną potliwością stóp, jednak jako, że spędzam dużo czasu poza domem lubię czuć się świeżo. Tak też było w przypadku tego produktu. Po powrocie do domu wciąż czułam jeszcze świeży zapach dezodorantu.
Kosmetyk ma krótki skład i nie zawiera w sobie aluminium. Myślę, że jest warty wypróbowania.
Podsumowując, cieszę się, że mogłam poznać kosmetyki do stóp Acerin. Uważam, że są to produkty w przystępnej cenie warte zainteresowania.