O tak zwanych bąbelkujących maseczkach było swego czasu bardzo głośno, szczególnie o maseczkach w płachcie od Skin79. Obie z tych maseczek próbowałam, z czego zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu ryżowa (mini-recenzje). Tym razem przychodzę do Was z recenzją maseczki wielorazowej od Swanicoco.
Sposób użycia:
Niewielką ilość maski rozprowadzić na suchą skórę twarzy, odczekać 2 minuty, następnie zwilżonymi dłońmi wykonać masaż, spłukać letnią wodą, przetrzeć skórę tonikiem.
Skład:
Water, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Cocoamphodiacetate, Acrylates Copolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Methyl Perfluoroisobutyl Ether, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamide DEA, Propanediol, 1,2-Hexanediol, Snail Secretion Filtrate, Betaine, Xanthan Gum, TEA-Cocoyl Glutamate, Titanium Dioxide, Polyhydroxystearic Acid, Isononyl Isononanoate, Ethylhexyl Isononanoate, Sodium Cocamidopropyl PG-Dimonium Chloride Phosphate, Tocopheryl Acetate, Portulaca Oleracea Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Malus Domestica Fruit Extract, Pyrus Pyrifolia (Pear) Fruit Extract, Musa Sapientum (Banana) Fruit Extract, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil.
Dostępność i cena:
Cena: 99 zł (często jest w promocji, obecnie za 79 zł).
Opakowanie i aplikacja:
Maseczka znajduje się w 50-mililitrowym opakowaniu z pompką, która umożliwia dozowanie niewielkiej ilości produktu. Dzięki temu łatwiej panować nad ilością nakładanego kosmetyku, ale czasem jest to nieco uciążliwe. Samo opakowanie bardzo mi się podoba, połączenie białego i srebrnego koloru. Jest to co prawda dość proste, ale cieszy oko. Nic się jak do tej pory nie starło z opakowania. Jedyne czego mi brakuje to opisu sposobu użytkowania. Nie ma go bezpośrednio na butelce, a kartonik już dawno zdążyłam wyrzucić.
Aplikacja kosmetyku jest bardzo przyjemna — pozwala na kontrolowanie tego, gdzie aplikujemy produkt. Jednak trzeba to robić dość szybko. Kosmetyk bardzo szybko się utlenia i zaczyna bąbelkować. Delikatne dotknięcie piany powoduje jej opadnięcie. Dokładanie jej nie ma już za bardzo sensu, gdyż nie chce się już za dobrze pienić.
Działanie:
Maseczka tworzy dość delikatną i puszystą pianę, która łagodnie masuje skórę i pozwala na chwilę odprężenia. Chwilę, bo niestety producent zaleca trzymanie jej tylko około 2 minut. Po zaaplikowaniu maseczki zauważyłam, że skóra jest gładka i oczyszczona.
Podsumowanie:
Swanicoco Snail White Bubble Mask jest dla mnie ciekawą alternatywą dla innych maseczek bąbelkujących. Pieni się delikatniej, niż wspomniane wcześniej maski w płachcie, co sama uważam za zaletę. Jedyne co jest mi trudno określić to jej wydajność, gdyż jeszcze jej nie zużyłam. Przez tego typu opakowanie ciężko mi stwierdzić, kiedy to nastąpi (aplikowałam ją do tej pory ok. 6-7 razy). Być może się jeszcze kiedyś na nią skuszę, przy okazji promocji.