Olejek pod prysznic z Rossmanna kupiłam chcąc uniknąć nadmiaru bagażu w podróży – aby oczyścić i nawilżyć ciało. Jakie były efekty? Napiszę na koniec, najpierw przejrzyjmy skład
Sugerowane działanie: Olejek pod prysznic z dodatkiem olejku sojowego i słonecznikowego jest idealny do codziennego oczyszczania skóry suchej i podrażnionej. Zawartość pantenolu i witaminy E chroni przed wysuszeniem oraz sprawia, że staje się ona gładka i delikatna. Bez dodatku mydła.
Cena: ok. 5 zł/ 200 ml
SKŁAD
+ Olej sojowy – działa nawilżająco, poprawia stan bariery naskórkowej
+ Mipa Laureth Sulfate – środek myjący, jest podobny do SLS-ów i SLES-ów, jednak nie znajduje się na żadnej liście substancji zagrażających zdrowiu
+ Alkohol laurylowy (Laureth-4) – ułatwia usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni skóry, działa antystatycznie, poprawia konsystencje
+ Olej z nasion słonecznika – tworzy warstwę okuzyjną zapobiegającą nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry, wygładza powierzchnię oraz wykazuje działanie regenerujące naskórek
+/- Perfumy – składnik zapachowy, najczęściej są to składniki syntetyczne (nie jest to doprecyzowane przez producenta), UWAGA! często pod tą nazwą kryją się substancje uczulające lub kancerogenne
PODSUMOWUJĄC:
Produkt ma konsystencję lekko rozwodnionej oliwki, bardzo łatwo się aplikuje, skóra pozostaje gładka i miękka w dotyku. Jak dla mnie swoje zadanie spełnił – jestem z niego zadowolona. Jego główną wadą jest dość niska wydajność (jednak jest on stosunkowo tani). Ostrożnie, jeśli masz skłonności do alergii.