Accelerate: content-single.php

Czy warto kupować na promocji w Rossmannie?

Warning: Undefined array key "ssba_bar_buttons" in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/simple-share-buttons-adder/php/class-buttons.php on line 598 Warning: Undefined array key "ssba_bar_buttons" in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/simple-share-buttons-adder/php/class-buttons.php on line 598 Warning: Undefined array key "ssba_bar_buttons" in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/simple-share-buttons-adder/php/class-buttons.php on line 598 Warning: Undefined array key "ssba_bar_buttons" in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/simple-share-buttons-adder/php/class-buttons.php on line 598 Warning: Undefined array key "ssba_bar_buttons" in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/simple-share-buttons-adder/php/class-buttons.php on line 598

W ostatnim czasie zalała nas fala wpisów i filmików z informacjami na temat promocji w sieci drogerii Rossmann. Dziewczyny polecały wiele ciekawych kosmetyków, które się u nich sprawdzają i można będzie kupić je o 49, czy nawet 55 procent taniej. Ale czy faktycznie warto?

Muszę przyznać, że do wpisu skłoniła mnie sytuacja z pierwszego dnia promocji. Przed godziną 7 rano złożyłam zamówienie na stronie drogerii wybierając opcję odbioru osobistego w jednej z wrocławskich drogerii. Korzystałam już z tej opcji wielokrotnie. Kosmetyki planowałam odebrać wracając do domu po godzinie 16. Jako, że do tej pory nie otrzymałam wiadomości z informacją o zamówieniu do odbioru, postanowiłam zajść do drogerii i zapytać się ekspedientek jak wygląda sprawa mojego zamówienia. Wyjaśniłam jej sytuacje, po czym odpowiedziała mi, że skoro nie dostałam informacji to moje zamówienie nie jest gotowe i nie wie kiedy jej koleżanka zapakuje około 130 oczekujących zamówień. Dodała również, że prawdopodobnie dostanę wiadomość z informacją o tym, których produktów nie ma, z zapytaniem, czy akceptuje zamówienie.

Sprzedaż towaru, którego nie ma

Otrzymując taką odpowiedź od ekspedientki wyszłam nieco zniesmaczona, jednak nie miałam zamiaru robić afery przed kobietą, która wykonuje jedynie swoją pracę, a promocje są narzucane odgórnie. Mam za to ogromny niesmak wobec organizatora akcji. Zrozumiała bym, gdybym zamówienie składała w trakcie godzin sklepu, gdy zalewała go fala klientek. Jednak nie podoba mi się, gdy pobierane są ode mnie z konta pieniądze za rzeczy, których nie ma na stanie.

Czy naprawdę ceny są tak atrakcyjne?

I tak, i nie. A raczej zależy co chcemy kupić. Są kosmetyki, których ceny są z reguły dość niskie, chodzi mi przede wszystkim o marki Lovely, Bell, MySecret, czy Wibo. Te kosmetyki faktycznie warto kupować na tej promocji. Inaczej sprawa wygląda z produktami innych marek, które często możemy znaleźć w podobnych cenach jak te promocyjne w Rossmannie, czasem nawet taniej.

Wiem, że niektórym wygodniej jest kupować stacjonarnie, ale chciałabym Wam tylko uświadomić, że ceny w Rossmannie są dość wysokie i drogeria może sobie pozwolić na takie promocje, zyskując na tym nie tylko mnóstwo uwagi, jak i spory zysk. Warto więc przed zakupem sprawdzić ceny kosmetyków, które planujemy wybrać w sieci.

Dla przykładu chcę Wam pokazać porównanie cen regularnych produktów w Rossmannie oraz jednej z drogerii internetowych. Po lewej stronie przedstawione są ceny w drogeriach Rossmann, po prawej z drogerii internetowej. Podkłady Revlon są dostępne w niektórych drogeriach Rossmann.

L'Oreal Paris Volume Million Lashes Extra Black
L’Oreal Paris Volume Million Lashes Extra Black, cena po obniżce ok. 27,45-31,10 zł
Pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet
Pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet. Cena po obiżce w Rossmannie: ok. 25,20-28,55
Revlon Colorstay podkład do cery mieszanej i tłustej
Revlon Colorstay podkład do cery mieszanej i tłustej , cena po obiżce ok. 31,50-35,69 zł

Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy

Sama się na tym złapałam na poprzednich promocjach, czego skutkiem są kosmetyki zalegające na moich półkach. Wczoraj po południu robiąc drobne zakupy w drogerii, półki były dość konkretnie przebrane. Zasłyszałam rozmowę pomiędzy dwoma kobietami, które koniecznie chciały dobrać trzecią rzecz, by mieć nie 49% rabatu, a 55%. Jaki stąd wniosek? Kupujemy kolejną rzecz żeby zaoszczędzić zostawiając w drogerii więcej pieniędzy, wracając z czymś czego nie planowałyśmy.

Co mogłoby być lepiej?

Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że drogerie Rossmann nie przewidziały dużego zainteresowania promocją. Zwłaszcza pierwszego dnia w wielu sklepach brakowało personelu. Z uzyskanych przeze mnie informacji w sklepie w którym chciałam zrealizować zamówienie była w tylko jedna pani, która przygotowywała zamówienia internetowe, nie było również zbyt wielu pań, które mogłyby doradzić (z tego co się orientuje to były momenty, gdy  w strefie kosmetyków kolorowych żadnej pani nie było).

Zachowanie niektórych klientek drogerii również pozostawia niesmak, gdy czytam o przepychankach, wyrywaniu sobie kosmetyków z rąk, czy choćby z koszyków napawa mnie smutek. Dlaczego konsumpcjonizm i chęć zaoszczędzenia odrobiny gotówki wywołuje w ludziach agresję?

Nie podobało mi się również to, że klientki otwierały kosmetyki w drogerii. Robiąc zakupy chciałabym mieć pewność, że produkty będą świeże. Zrezygnowałam z zakupu dwóch pomadek, gdyż nie byłam pewna, czy ktoś ich wcześniej nie otworzył, a co gorsza mógł ich użyć w sklepie.

Jaki jest Wasz stosunek do tej promocji? Napiszcie mi, jak wyglądało u Was, czy dałyście się ponieść w wir zakupów, udało Wam się zachować równowagę, a może całkowicie zrezygnowałyście z tej promocji?

Warning: Undefined array key 0 in /usr/home/psliwka/domains/okiemdziewczyn.pl/public_html/wp-content/plugins/cardoza-facebook-like-box/cardoza_facebook_like_box.php on line 924