Bohaterką dzisiejszego postu będzie regenerująca maska czekoladowa Kallos Chocolate. Maska ta podbiła serca wielu kobiet. Jak było w moim przypadku?
OPIS PRODUCENTA:
Maska do włosów o cudownym zapachu czekoladowego budyniu przez to że jej specjalna formuła zawierająca ekstrakt z kakao, proteiny mleczne i keratynę która dogłębnie regeneruje włosy zniszczone i łamiące się. Dzięki aktywnym składnikom włosy pozostają jedwabiście lśniące i miłe w dotyku. Kremowa gęsta konsystencja jest idealna dzięki czemu maska nie spływa z włosów ale też idzie ją łatwo rozprowadzić na włosach. Już po pierwszym użyciu zauważysz efekty takie jak odżywione i lśniące włosy które łatwo się rozczesują, dodatkowym walorem tej maski do włosów jest to że włosy są podatniejsze na modelowanie.
SPOSÓB UŻYCIA:
Po umyciu włosów szamponem do włosów najlepiej czekoladowym z tej samej serii wmasować maskę na pięć minut po czym maskę dokładnie spłukać letnią wodą. Przy włosach mocno zniszczonych można przedłużyć czas działania nałożyć czepek oraz okryć ręcznikiem.
KONSYSTENCJA I ZAPACH:
Maska ma dość gęstą konsystencje, trochę podobną do budyniu, nie spływa z włosów, łatwo się ją nakłada. Pachnie pięknie, jak budyń czekoladowy tak jak obiecuje producent. Zapach ten jednak nie jest trwały, szybko się ulatnia.
ORYGINALNE OPAKOWANIE:
Litrowa maska zapakowana jest w spory plastikowy słoiczek, który bez problemu mieści się na większości półek. Design jest prosty, białe opakowanie z brązową etykietą, styl zachowany jak na innych maskach z tej serii :). Na podpisanych zdjęciach widzicie maskę w innym opakowaniu niż oryginalne, ponieważ bardzo ograniczał mnie bagaż w samolocie i nie mogłam zabrać zbyt wiele, więc przełożyłam część maski do opakowania po kremie do ciała ;).
CENA, DOSTĘPNOŚĆ I WYDAJNOŚĆ:
Swoją maskę zakupiłam w drogerii Hebe, dostępna jest również na allegro, jak i w wielu sklepach internetowych. Cena to ok. 11zł/1 litr (jest również mniejszy wariant ok. 6zł/275ml). Jest to naprawdę niska cena jak na tę ilość maski. Maseczkę zakupiłam kilka miesięcy temu (używam ją na zmianę z keratynową maską), a do końca wciąż daleko.
SKŁAD:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysobutebne, Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconli, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Ceratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
DZIAŁANIE
Niestety nie zauważyłam po niej jakiś piorunujących efektów. Fakt, maska jest bardzo dobra, zwłaszcza jak na swoją kategorię cenową, jednak nie sprawdza się u wszystkich. Włosy są po niej miękkie i błyszczące, jednak mi nie ułatwia ich rozczesywania.
Czekoladowa maska Kallos jest produktem dobrej jakości, jednak u mnie nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Uwielbiam jej zapach, jednak z powyższych względów stosuję ją raczej jako odżywkę do włosów.