W połowie lutego rozpoczęłam kampanię w projekcie Ariel & Lenor organizowaną przez portal trnd. W związku z faktem, że byłam partnerem akcji otrzymałam dla siebie do testów 1,2 litra koncentratu do płukania prania Lenor Gold Orchid oraz opakowanie 15 kapsułek do prania Ariel 3 w 1 Mountain Spring. Oprócz pełnowymiarowych produktów w paczce otrzymałam 20 saszetek po 3 kapsułki do prania oraz 20 saszetek z koncentratem do rozdania innym. W ramach projektu ważna jest aktywność, to by rozmawiać na temat produktów i dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Postanowiłam więc podzielić się z Wami opinią na temat testowanych produktów :)
Kapsułki do prania 3 w 1 Mountain Spring
W opakowaniu, które otrzymałam znajduje się 15 kapsułek. Pudełko jest niewielkich rozmiarów i jest wykonane z plastiku. Niestety przyszło do mnie trochę poobijane, na szczęście zawartości nic się nie stało. Kolory i szata graficzna charakterystyczne dla produktów marki Ariel. Ze względu na swe niewielkie gabaryty będzie idealne do małych łazienek, gdzie każdy centymetr kwadratowy się liczy ;)
Kapsułkę należy włożyć do pustego bębna pralki, po czym wsadzić pranie. Jedna kapsułka wystarcza na jedno pranie (4-5 kg). Jednak w przypadku twardej wody i silnych zabrudzeń warto sięgnąć po dwie kapsułki. Nie należy ich również stosować do prania ręcznego lub prania wstępnego – w końcu muszą mieć czas żeby się rozpuścić.
Kapsułki pachną świeżo intensywnie, jednak jeśli dla ktoś woli inną gamę zapachową to wystarczy dodać inny środek do płukania, u mnie się w tej roli doskonale sprawdził niżej opisany koncentrat.
Kapsułki dobrze radzą sobie z praniem moich ubrań, pozbywają się drobnych plam (na większych zabrudzeniach po prostu nie miałam ich okazji testować). Bardzo lubię ich używać do prania jasnych tkanin, ponieważ faktycznie rozjaśniają poszarzałe ubrania. Kapsułki nadają się zarówno do prania jasnych tkanin, jak i kolorowych, co jest swego rodzaju wygodą, bo nie musimy kupować dwóch środków. Dla mnie to przede wszystkim jednak nr 1 do prania jasnych kolorów.
Koncentrat do płukania Lenor Gold Orchid
Koncentrat do prania otrzymałam w butelce o pojemności 1,2 litra. Taka ilość ma wystarczać na 48 prań. Co prawda nie liczę ile razy go już użyłam, ale muszę przyznać, że jest bardzo wydajny, a pół zakrętki wystarczy, by nadać zapach dla ubrań/pościeli/ręczników, które zajmują objętość całego bębna pralki.
Samo opakowanie to lekka plastikowa butelka w kolorze brązowo-złotym. Grafika nawiązuje do prezentowanego zapachu. Oprócz tego na opakowaniu jest naklejka z napisem „Deutsche Formel”, a jak wiadomo niemieckie środki do prania (więc chyba i do płukania) mają u nas dobrą sławę i są uznawane za bardzo dobre jakościowo.
Na opakowaniu jest wyraźnie określone ile koncentratu nalać w przypadku stosowania go do płukania ręcznego oraz ile do pralki, aby uzyskać większą lub mniejszą intensywność zapachu.
Od kiedy otrzymałam koncentrat stosuję go do prawie każdego prania, ponieważ bardzo spodobał mi się jego zapach, który czuje wyciągając mokre pranie z pralki, a także wchodząc do suszarni by rzeczy pościągać ze sznurków :)
Podsumowując, bardzo się cieszę z możliwości wzięcia udziału w tej kampanii. Dzięki niej poznałam dwa bardzo dobre produkty. Żaden z nich mnie nie uczulił. Cieszy mnie również fakt, że do rozdania były próbki po trzy kapsułki, bo dzięki temu osoby, którym je rozdałam faktycznie będą mogły wyrobić sobie jakąś opinię na ich temat.