Marki Tołpa nie muszę chyba nikomu przedstawiać — jest to nasza rodzima marka, która istnieje na rynku od wielu lat. Dziś przychodzę do Was z recenzją dwóch kosmetyków do pielęgnacji ciała — peeling pod prysznic oraz mleczko.
Wygładzający peeling pod prysznic o pojemności 200 ml znajduje się w miękkiej plastikowej tubce, która umożliwia łatwe wydobycie kosmetyku. Zadaniem peelingu oczyszczenie, delikatne złuszczenie i uelastycznienie skóry. Drobinki w kosmetyku są bardzo delikatne, myślę, że dobrze sprawdziłby się przy skórze wrażliwej lub naczyniowej. Fanki mocnych zdzieraków mogłyby być nieco zawiedzione, gdyż działanie peelingu jest zauważalne, jednak bardzo delikatne. Składnikami, które złuszczają martwy naskórek, są w kosmetyku owocowe ekstrakty AHA oraz szkło wulkaniczne. Kosmetyk jest wydajny, niewielka ilość wystarcza do wmasowania w skórę. Zapach peelingu jest dość świeży, nieco pobudzający, jednak dla osób bardzo wrażliwych na zapachy może wydawać się drażniący.
Składniki (INCI):
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Perlite, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Peat Extract, Passiflora Edulis Fruit Extract, Ananas Sativus fruit Extract, Vitis Vinifera Fruit Extract, Sodium Bisulfite, Carica Papaya Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Callus Culture Extract, Volcanic Sand, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder, Alcohol Denat, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Parfum, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol
Odżywcze mleczko wygładzające również znajduje w plastikowej 200-mililitrowej tubce. Kosmetyk ma regenerować, odżywiać i przywracać gładkość skóry. Kosmetyk ma dość gęstą, ale lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza na skórze i szybko się wchłania. Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Mleczko nie jest mocno nawilżające, sprawdzi się raczej dla mniej wymagającej skóry — lub będzie wymagał dużo częstszego stosowania. Mleczko zużywa się szybciej od peelingu, jednak peeling stosowałam głównie na nogi, natomiast mleczko na całe ciało. Zapach kosmetyku jest delikatny, przyjemny.
Składniki (INCI):
Aqua, Caprylic/CapricTriglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Parfum, Glyceryl Stearate Citrate, Ribes Nigrum Seed Oil, Peat Extract, Honey Extract, Ceteareth-20, Hydroxyethyl Acrylate, Sodiumacryloyldimethyl Taurate Copolymer, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol
Podsumowując, kosmetyki do ciała marki Tołpa używało mi się dobrze, choć wiem, że nie wiem, czy zagoszczą one na dłużej w mojej łazience. Peeling był dla mnie nieco zbyt delikatny. Mleczko do ciała przypadło mi do gustu zapachem, jednak stopień nawilżenia nie okazał się dla mnie wystarczający.
We wpisie została wprowadzona korekta. Kosmetyki nie zawierają mikrogranulek, a polimer, który jest od nich drobniejszy, nadaje kosmetykom konsystencję. Mimo, że ten składnik częściowo się rozpuszcza, wolałabym go nie spotykać w składzie kosmetyków nawiązujących do natury.