Dziś wszystkich, którzy lubią ciekawe kosmetyki zapraszam do przeczytania recenzji perełek do kąpieli Chapter 05, które zakupiłam w chorwackim KOZMO.
Perełki zakupiłam szukając czegoś, co będę mogła wrzucić do wanny – nie chciałam soli, ani płynów, miałam ochotę na małą odmianę. Zakupiłam je w promocji, kosztowały mnie 15 kun (czyli około 8 zł). Produkt pochodzi z francuskiej serii 5 „rozdziałów” (ang. chapters) z czego każdy ma inny zapach i inną historię na opakowaniu. Na moim znalazłam następującą:
Momotaro przybył na ziemię w ogromnej brzoskwini, która płynąca w dół rzeki została odnaleziona przez starą bezdzietną kobietę, która prała tam ubrania. Odkryła go podczas, gdy chciała zjeść tę brzoskwinię.(„Momotaro came to Earth inside a giant peach, which was found floating down a river by an old, childless woman who was washing clothes there. He was discovered when opening the peach to eat it”)
Otwierając bardzo ładne pomarańczowe opakowanie poczułam delikatny zapach orchidei (z jeszcze bardziej delikatną nutą brzoskwini), a moim oczom ujrzały się błyszczące perełki. Niestety w moim przypadku w tym momencie zachwyt perełkami się skończył. Opakowanie starczyło mi na 4 kąpiele. Garść perełek należy wrzucić do wanny wypełnionej ciepłą wodą, tak też zrobiłam za pierwszym razem, niestety zapachu nie było prawie czuć, dodałam kolejną porcję, bezskutecznie. Przy drugiej kąpieli napuściłam do wanny jeszcze cieplejszej wody, wspomniany wcześniej zapach zaczął unosić się w mojej łazience, woda jednak była dla mnie zbyt gorąca by się z niej kąpać, dolewając zimnej wody zapach ponownie osłabł. Opakowanie skończyłam dodając perełki bezpośrednio pod lecącą wodę i dodając je do napełnionej już wanny, jednak nie przyniosło to skutku. Jak dla mnie ten produkt nadaje się jedynie dla osób, które lubią bardzo gorące kąpiele (a takie nie są zbyt wskazane, zwłaszcza dla suchej skóry..). Jeśli jeszcze kiedykolwiek się skuszę na takie perełki to tylko dla ozdoby, ponieważ naprawdę dobrze się prezentują ;).
